Wyjazd na Skrzyczne. Obecni: Ja, Michał, Kudłaty. Podczas drugiego zjazdu Kudłaty miał widowiskowego dzwona. Skasowany rower i złamany palec widoczne na zdjęciach.
Relację z wyścigu Transcarpatia 2005 napisana została w 2005 rok przez Kubę i umieszczona na oficjalnej stronie www.transcarpatia.org.
Zespół "Halo, halo Franku", czyli Ja i Michał pojawia się w tej relacji, jako że tam własnie się poznaliśmy.
Gwoli informacji dodam, że zespół "Halo, halo Franku" ukończył wyścig Transcarpatia na zaszczytnym 76 miejscu. Strat w ludziach i sprzęcie nie było (prawie :)
Piątek - 19 sierpnia
Kielce - Ustrzyki Dolne - 285km
Kobi (Michał Kobus - mój teamowy partner) urywa się z pracy, ja się pakuję. ...
To wyjazd w Alpy, prowadzący trasą najsłynniejszego wyścigu górskich rowerów. Po TC 2005 obiecaliśmy sobie, że już nie będziemy się ścigać, więc propozycja wyruszenia na trasę kilka dni po prawdziwym wyścigu była bardzo kusząca. Wyruszamy na trasę w dniu, w którym wyścig wjeżdża na metę nad jeziorem Garda we Włoszech. W czasie naszej wyprawy spotykamy na trasie ślady przejazdu wyścigu.